poniedziałek, 17 listopada 2014




Postanowiłem odkurzyć nieco zapomnianą stronę.
A to dlatego, że chciałbym zapytać Was o dzisiejszy wstrząs. O godzinie standardowej wielkie bum Żelatowa - szklanki w zmywarce zadzwoniły ochoczo. Pół godziny później wstrząs odczuwalny w znacznej części powiatu. Zazwyczaj do tego typu spraw przyznawał się ZG Sobieski, Dziś jednak twierdzą że to nie oni. Co o tym sądzicie?


Tu artykuł przełomu 

środa, 18 kwietnia 2012

Coraz bliżej wyjaśnienia przyczyn zeszłorocznego pożaru.

Jak informuje na swoich łamach tygodnik Przełom, prokuratura działa i odnotowuje postępy w śledztwie. Przeczytajcie zresztą sami:



Ponadto informuję, że Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wszczął postępowanie w sprawie naprawy przez sprawcę szkód wyrządzonych w środowisku.

wtorek, 21 lutego 2012

Awaria w zakładzie produkującym kosmetyki

Ewakuacja zakładu - ze zbiornika wydobywał się LPG

Zakończyła się akcja strażaków w zakładzie produkcji kosmetyków w Kleszczowie (woj. łódzkie), gdzie z jednego z dużych zbiorników wydobywał się gaz LPG. Strażacy zakręcili nieszczelny zawór, przez który wydobywał się gaz. Pracownicy wrócili do pracy.
O zakończeniu akcji poinformował rzecznik łódzkich strażaków Arkadiusz Makowski.
Według wstępnych ustaleń nastąpiło rozszczelnienie zaworu na zbiorniku, w którym znajdowało się ok. 19 metrów sześciennych gazu. Był to jeden z mniejszych pojemników znajdujących się na terenie zakładu.
W akcji brało udział 15 zastępów Straży Pożarnej, która zabezpieczała miejsce. Wokół zbiornika stworzono kurtynę wodną, która miał uniemożliwić rozprzestrzenianie się chmury gazowej. Dla bezpieczeństwa ewakuowano ok. 100 pracowników zakładu. Po zakręceniu zaworu powrócili oni do pracy.
Jak zapewnił Makowski, nie było bezpośredniego niebezpieczeństwa dla mieszkańców Kleszczowa, bo takie zakłady są usytuowane daleko od budynków mieszkalnych.


Myślę, że komentarz do całej sprawy jest zbędny.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Zmiany na Żelatowej


Kopalnia i Prażalnia Dolomitów "Żelatowa" nie tylko zmieniła właścicieli, ale - jak oni sami podkreślają - zmienia się przede wszystkim sama. I tak jest w rzeczywistości, gdyż zakład przejęli fachowcy, górnicy ze zlikwidowanych ZG "Trzebionka".

Wywodząca się z ZG "Trzebionka" firma PUH "Włodzimierz" zakupiła 85 proc. akcji "Żelatowej", jakie wystawił na aukcję skarb państwa. Pozostałe 15 proc. otrzymała załoga. Nowa rada nadzorcza dokonała na początku tego roku zmiany władz spółki. Na prezesa zarządu powołano Bogusława Włodarczyka. Doświadczonego górnika, który wiele lat przepracował w "Trzebionce", ostatnio jako naczelny inżynier tej kopalni. Do pomocy w restrukturyzacji zakładu ma dyrektora finansowego, ekonomistę dra Bartosza Pisulę, specjalistę od zarządzania spółkami.

Po niespełna roku nowych rządów w "Żelatowej", zmiany na lepsze widać gołym okiem. Choćby po wyglądzie budynków oraz terenu zakładu. Jego nowe kierownictwo nie chce zdradzać szczegółów swoich zamierzeń, ale bez wątpienia z ulgą odetchną także sąsiedzi "Żelatowej". Bo zarówno wydobycie surowca, jak i jego transport mają być prowadzone mniej uciążliwymi dla środowiska metodami.

W każdym razie, nadrzędnym celem obecnego inwestora "jest modernizacja i wyposażenie kopalni w nowoczesny sprzęt, taki jak wysokiej klasy mobilne kruszarki czy przesiewacze. Efektem tych zmian będzie wzrost wydajności produkcji, wzrost jakości oferowanych kruszyw i mieszanek jak również bogatszy program produkcji". A tym samym zakład zostanie utrzymany, dając zatrudnienie mieszkańcom oraz podatki do budżetu gminy.

Tekst zaczerpnięty z http://eko.chrzanow.pl/index.php?id=1&p=news,134,show,143.

Ciekaw jestem jak to będzie z tymi mniej uciążliwymi metodami? Jeśli ktoś ma jakieś info proszę o kontakt.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Nic się nie dzieje?

Z rozmysłem użyłem takiego a nie innego tytułu.

Jako, że wykazaliśmy się dobrą wolą, ogromną cierpliwością  i miłosierdziem w stosunku do firmy Aero BW nie zarzucaliśmy urzędów kolejnymi pismami i zapytaniami w nadziei, że nasza dobra wola zostanie przez Aero BW doceniona i firma poczyni jakiś krok będący odpowiedzią na naszą wyciągniętą pomocną dłoń. Zapowiadało się dobrze - usunięto zbiorniki z których unosiły się zapaszki.  W tej chwili czuć już jedynie smród z gleby. 

Niestety więcej reakcji na naszą dobrą wolę nie było.

Pomimo iż od przekroczenia nieprzekraczalnego terminu wykonania i udostępnienia wyników badań minęło dwa i pół miesiąca - wyników badań nadal nie ma.  W tej sprawie napisaliśmy pismo, które w zeszłym tygodniu zostało przesłane do WIOŚ, RDOŚ oraz do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. Oprócz udostępnienia wyników badań (jeśli te instytucje takowe posiadają) domagamy się w nim nakazania firmie Aero BW naprawy szkody w środowisku w terminie do 18 grudnia bieżącego roku. Jest to termin pozwalający na użycie tych terenów w roku kolejnym. Jeśli do rekultywacji dojdzie na wiosnę to nie będzie miało sensu użycie tej ziemii przez kolejny rok! 
Jako ciekawostkę dodam, że jestem w stałym kontakcie z ubezpieczycielem (temat odszkodowań też ciągnie się jak krew z nosa, ale tu już chyba tylko sąd pomoże) i ubezpieczyciel zielonego pojęcia nie ma o skażeniu i rekultywacji?! 
Czyżby firma nawet nie planowała wykorzystać na to środków, które im na ten cel przysługują?

link do w/w pisma

Sprawa kolejna to to co się działo ze zbiornikami przed wywiezieniem ich. Umieszczony wcześniej film przedstawia sposób mycia rzeczonych zbiorników. Dziś opublikuję film pokazujący co dzieje się przed umyciem. Mianowicie zawartość zbiornika jest spuszczana wprost do studzienki...  Film został przesłany jako załącznik z ostatnim pismem do wszystkich trzech urzędów. 




Od razu zastrzegam, że kolejne próby usunięcia filmu za pośrednictwem administracji YT są skazane na niepowodzenie.

A na koniec ciekawostka - publikujemy anonim, który otrzymaliśmy od jak wierzymy jakiegoś mieszkańca Trzebini. 



Nadal wierzymy, że właściciele Aero BW znajdą w sobie jakieś ludzkie odruchy i dokonają naprawy szkody w środowisku jaką wyrządzili.  Jeśli temat ten nie zostanie zamknięty nie ma mowy o jakiejkolwiek współpracy z naszej strony.


P.S.

Zapomniałem jeszcze o piśmie z nadzoru budowlanego, które mówi o brakach w dokumentacji dotyczącej zabudowań na terenie firmy przy ulicy Metalowców.


czwartek, 6 października 2011

Znów aerozole?

W dniu wczorajszym w Legionowie doszło do kolejnego niebezpiecznego pożaru mającego związek z aerozolami. Zdarzenie to pokazuje jak niebezpieczne jest nawet składowanie tego typu przedmiotów w okolicy osiedli mieszkaniowych. 

W Legionowie ewakuowano ludzi w promieniu jednego kilometra. Na szczęście nikt nie stracił życia.

Zapraszam do zapoznania się z treścią artykułu pod tym linkiem oraz pod tym linkiem

Polecam szczególnie na zwrócenie uwagi na komentarze pod artykułami. Pomimo iż pożar miał miejsce na terenach przemysłowych zagrożenie dla ludności było znaczne. 

Jak zawsze zapraszam do wyrażania swojego zdania w dziale dyskusja. 

Jako, że przedstawiciele Aero BW regularnie czytują naszą stronę (co nas bardzo cieszy). Zapytuję tu jak wyglądają postępy w badaniu gleby i rekultywacji terenu? Trwa to już przeszło dwa miesiące, chyba trochę za długo? Bardzo miłym krokiem ze strony firmy było by przedstawienie co się dzieje w tej sprawie oraz przedstawienie harmonogramu działań w tej kwestii. Liczymy, że sprawa zostanie załatwiona jeszcze przed zimą. 

piątek, 23 września 2011

Afery zbiornikowej ciąg dalszy

Po wczorajszych wydarzeniach stało się jasne dlaczego Aero BW w takim pośpiechu wywoziła zbiorniki po chemikaliach. Poniżej wrzucam kilka zdjęć z akcji wywożenia zbiorników.







Jeśli czas pozwoli jeszcze dziś znajdzie się tu kolejny film przedstawiający płukanie zbiorników i wylewanie zawartości.